O ulubionym
- ulubione studio
- Olsztyn, warmińsko-mazurskie, Warmia, Poland
- Ulubione Studio jest miejscem skupiającym młodych twórców i promującym ich działalność artystyczną.
Karolina Kubik, urodziła się w 1984 r., mieszka w Warszawie.
Pracuje w przestrzeniach pomiędzy – na granicach definicji:
performerka - pisze prozę i poezję zanim zacznie działać, buduje instalacje i video instalacje.
Interesuje się Sztuką Dokumentacji jako Sztuką z Dokumentacji i statusem Video Artu.
Bada możliwości wpisania widza w relacje podmiotowościowe.
Studia artystyczne na ASP w Poznaniu w pracowniach Jana Berdyszaka, Dominika Lejmana,
Jarosława Kozłowskiego, Mirosława Bałki i Izabelli Gustowskiej.
2000-2005 Państwowe Liceum Sztuk Plastycznych w Zduńskiej Woli
2005-2010 Akademia Sztuk Pięknych w Poznaniu (Promocja i Krytyka Sztuki na Wydziale Edukacji Artystycznej) zakończona dyplomem artystycznym w Pracowni Malarstwa Dominika Lejmana i Pracowni Działań Przestrzennych Mirosława Bałki, a także pracą magisterską p.t. „Przezroczystość. Studium subiektywne.” napisaną pod kierunkiem prof. Romana Kubickiego.
2010/2011 Otwarty Uniwersytet Poszukiwań / Program „Performatyka i inne tańce”,
Instytut im. J. Grotowskiego, Wrocław
2009 Stypendium zagraniczne: Akademija Likovnih Umjetnosti, Zagrzeb, Chorwacja/ w ramach programu Ceepus
2008 Stypendium zagraniczne: Dartington College of Arts, Anglia /w ramach programu Erasmus
W latach 2007-2011 brała udział w kilkunastu wystawach grupowych i festiwalach
performance art w kraju i za granicą.
Od lutego 2011 r. współtworzy z Mirosławem Bałką Pracownię Działań Przestrzennych na Wydziale Sztuki Mediów i Scenografii Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie, a wcześniej od lutego 2010 na Akademii Sztuk Pięknych w Poznaniu.
Praca jest działaniem z pogranicza grafiki artystycznej i designu.
Jej forma jest inspirowana strukturami powierzchni ziemskiej,
jak również kształtami, które możemy odnaleźć przypatrując się własnemu ciału.
Zarówno Ziemia jak i ciało ludzkie do tego, żeby funkcjonować prawidłowo
potrzebują rozsądnego, zrównoważonego gospodarowania.
Ludzie potrzebują do życia przestrzeni, w której dobrze im się przebywa.
Przestrzeń taka musi dawać warunki do prawidłowego działania podstawowych funkcji fizycznych.
Dalej może być obszarem, który spełnia także wyższe wymagania.
W jaki sposób my jako ludzie chcemy ten obszar zagospodarować?
Jakie wymagania stawiamy przestrzeni wokół?
Przestrzeń zrównoważona, dostosowana do potrzeb człowieka jest dobrym polem do działania,
zarówno naszego - teraz, jak i tego, które nastąpi w przyszłości.
Jej forma jest inspirowana strukturami powierzchni ziemskiej,
jak również kształtami, które możemy odnaleźć przypatrując się własnemu ciału.
Zarówno Ziemia jak i ciało ludzkie do tego, żeby funkcjonować prawidłowo
potrzebują rozsądnego, zrównoważonego gospodarowania.
Ludzie potrzebują do życia przestrzeni, w której dobrze im się przebywa.
Przestrzeń taka musi dawać warunki do prawidłowego działania podstawowych funkcji fizycznych.
Dalej może być obszarem, który spełnia także wyższe wymagania.
W jaki sposób my jako ludzie chcemy ten obszar zagospodarować?
Jakie wymagania stawiamy przestrzeni wokół?
Przestrzeń zrównoważona, dostosowana do potrzeb człowieka jest dobrym polem do działania,
zarówno naszego - teraz, jak i tego, które nastąpi w przyszłości.
Marta Madej - ur. w 1985r. w Olsztynie. Zajmuje się grafiką, rysunkiem, malarstwem,
instalacją, działaniami w przestrzeni publicznej i czasami animacją kultury.
âZiemiaâ to dyplom zrealizowany w Pracowni Grafiki Artystycznej Numer 6 -
prowadzonej przez prof. Andrzeja Węcławskiego i as. dr. Mateusza Dąbrowskiego
w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
instalacją, działaniami w przestrzeni publicznej i czasami animacją kultury.
âZiemiaâ to dyplom zrealizowany w Pracowni Grafiki Artystycznej Numer 6 -
prowadzonej przez prof. Andrzeja Węcławskiego i as. dr. Mateusza Dąbrowskiego
w Akademii Sztuk Pięknych w Warszawie.
MARCIN MROCZEK
MIEJSCA
Sentymentalnie.
Kazdy z nas ma miejsca do których wraca. Permanentnie miejsca związane
są ze wspomnieniami oraz wspomnienia z nimi.
Jedni przywiązuja wagę przez całe życie do jednego obszaru,
inni podróżują nie potrafiąc lub nie chcąc zapuszczać korzeni nigdzie.
Żyją jedynie wspomnieniami. Dzięki temu czuja się wolni.
Ja nie mam swojego konkretnego, jedynego fizycznego punktu do którego przypisał bym swoje współrzędne.
Punktów tych jest kilka, czasem sie zmieniają. Wszystkie je dażę wielkim sentymentem.
Olsztyn jest miejscem w którym zaczęła sie moja artystyczna przygoda.
Przyjeżdżałem tutaj ze Śląska na wakacje. Okres ten sprzyjał przeróżnym "aktom twórczym".
Wyklówały się tutaj pomysły, które dojrzewały potem przez lata.
Jedne zostały zrealizowane, inne nie. Jest to moja pierwsza indywidualna wystaw po studiach.
Wybrałem właśnie Olsztyn by stworzyć wrażenie swego rodzaju zapętlenia,
nadać wystawie symbolikę włąściwie i w pełni pojętą tylko przeze mnie, choć starałem się
by odbiór większości komunikatów był jasy. Poprzez określone miejsca lub też symbole zawarte w pracach,
związane z tymi miejscami ujawniam swoje stany, marzenia, doznania,
cechy, wracam wspomnieniami do różnych stuacji.
Ściślej.
Miejsca związane są z przestrzenią i czasem, konkretnymi wytycznymi bedącymi
dowodami naszej obecnosci i działania. Według Kanta przestrzeń jest podstawą doznania miejsca.
Nie jest ona wyobrażeniem zaczerpniętym z doświadczenia zewnętrznego,
właściwie jest warunkiem możliwości pojawienia się owego doswiadczenia.
Przestrzeń jest wyobrażeniem koniecznym - nie możemy usunąć jej z myśli,
nie można wyobrazić sobie (...) jej braku. Podobnie jest z miejscami.
Zawsze zostawiamy ślady, snujemu nić.
Na miejsca wpływają rówież ludzie i relacje między nimi, otoczenie.
Moje prace związane są z określonymi obszarami. Te obszary, miejsca są nie tylko
fizycznymi punktami w przestrzeni ale również transcendentnymi doświadczeniami, stanami.
Marcin Mroczek Olsztyn, 12.03.2011
[Po_tworzeniu] Maryna Mazur + Ula Patalas
Nowa wystawa! Ulubionego Studia [Po_tworzeniu] ukazuje prace dwóch młodych artystek -
- Maryny Mazur oraz Urszuli Marty Patalas.
Sama nazwa wystawy to gra słów odzwierciedlająca po części jej charakter.
W zamyśle przedstawiać miała różnego rodzaju potwory, lecz często charakter prac jest humorystyczny,
wręcz zabawny. W ekspozycji brakuje zbędnego patosu i przekazu ideologicznego, co nie znaczy, że pozostawia odbiorcę bez refleksji. Wystawa prezentuje różne techniki twórcze przez malarstwo po grafikę warsztatową.
( linoryt, sitodruk, wklęsłodruk: akwaforta, akwatinta, tinta gładzona)
Składające się na nią prace powstawały w różnych okresach czasu i w zamyśle nie stanowiły spójnej całości,
co jest o tyle interesujące, że w istniejącym zestawieniu, tworzą spójny obraz twórczości duetu artystek.
Sztuka z którą zdecydowanie warto obcować !
V. Valwesröm
Joni's (Jola Niedziela- Chudzik) painting.
Journey into metaphysical relationships is the main subject of Jola Niedziela paiting.
On Her very own way Shes "drawing" canvas of childhood memoirs, but not only.
Her works are also touching an importnant topic of maternity. Strong relation between mother and child but also
a dialog of generations are connected with nature elements. And nature becomes an important background for humans existence. The cycles of nature are marking death, senescence but also rebirth to a totaly new diferent form.
Leaf motif entwining as a refrain is a symbol of both life and death. In their blury efemerical form they are appearnig
as a reminder of humans life transience.
Artist is ilustrating magic moments of reality using also diferent symbols.
Almost invisible bird appearnig on painted child's palm, can bear a mystery of freedom and immortality.
Watching exhibition brings us impression that both nature and human existence is alvays in a state of change,
Subskrybuj:
Posty (Atom)